Wiadomości

Policjant i przypadkowy mężczyzna ratowali ludzi z pożaru

Asp. szt. Karol Posadzy z Komisariatu Policji w Gniewkowie i Pan Artur Frąckowski z Torunia gdy zauważyli, że płonie jedno z mieszkań w wielorodzinnym budynku natychmiast ruszyli z pomocą. Dzięki ich natychmiastowej reakcji, postawie i zachowaniu „zimnej krwi” nie doszło do tragedii.

Wczoraj (29.01.20) około 10.00 asp. szt. Karol Posadzy z gniewkowskiego komisariatu, pow. inowrocławski, pełnił służbę na terenie miasta. Gdy znalazł się na ul. Paderewskiego zauważył gęsty dym, który wydobywał się z jednego z mieszkań wielorodzinnego budynku. Sytuacją tą zainteresował się również przypadkowy mężczyzna, mieszkaniec Torunia. Obaj ruszyli z pomocą.

Gdy byli w pobliżu krzykiem zaalarmowali innych lokatorów, po czym pobiegli do płonącego mieszkania. Policjant, gaśnicami, którą zabrał z radiowozu i dostał od mężczyzny, natychmiast zaczął gasić płomiene. Sytuacja była na tyle dramatyczna, że z mieszkania wydobywał się gęsty, duszący dym, a z wnętrza słychać było krzyki. Nie było zatem czasu do stracenia. Funkcjonariusz wybił okno mieszkania, wskoczył do środka i wspólnie z pomagającym mu mieszkańcem Torunia wynieśli na zewnątrz 89-letnią kobietę. Był tam również mężczyzna, którego próbowali wydostać, jednak utrudniał to gęsty dym.

Gdy chwilę później na miejsce dotarli strażacy wynieśli z mieszkania 55-latka, syna uratowanej wcześniej kobiety. Zarówno on, jak i matka, z uwagi na obrażenia ciała, zostali przetransportowani do szpitala. Inni lokatorzy budynku nie ucierpieli, ich mieszkania również nie zostały zniszczone. Dokładne okoliczności pożaru i jego powód określi biegły z dziedziny pożarnictwa. 

Asp. szt. Karol Posadzy pełni służbę w Policji od 20 lat, od początku w komisariacie w Gniewkowie. Wraz z mieszkańcem Torunia, Panem Arturem Frąckowskim znaleźli się po prostu w tym miejscu i czasie, gdzie powinni. 
Brawa za bohaterskie postawy! 

 

Autor: asp. szt. Izabella Drobniecka
Publikacja: Kamila Ogonowska

Powrót na górę strony