Wiadomości

Współpraca dyżurnych z Gdańska i Bydgoszczy pozwoliła „namierzyć” desperata

Data publikacji 27.11.2012

Powzięta informacja o zdesperowanym mężczyźnie, który
dokonywał wpisów na stronie internetowej o treści samobójczej, znalazła swoje
szczęśliwe zakończenie. Współpraca dyżurnych z Gdańska oraz Bydgoszczy, sprawne
działanie oraz ...

Powzięta informacja o zdesperowanym mężczyźnie, który dokonywał wpisów na stronie internetowej o treści samobójczej, znalazła swoje szczęśliwe zakończenie. Współpraca dyżurnych z Gdańska oraz Bydgoszczy, sprawne działanie oraz dociekliwość policjantów pozwoliła na szybkie „namierzenie” mężczyzny. 20-latek trafił pod opiekę lekarzy.

Wczoraj (18.11) około godziny 20:20 dyżurny komendy miejskiej policji w Gdańsku skontaktował się z bydgoską policją informując o możliwości popełnienia samobójstwa przez 20-latka na terenie Bydgoszczy. Z przekazanych informacji  wynikało, że nastolatek napisał list pożegnalny na jednym z portali społecznościowych. List ten potwierdzili również policjanci. Ponadto od chwili, gdy mężczyzna wyszedł w niedzielę (18.11) rano z miejsca zamieszkania w Gdańsku nie można z nim nawiązać kontaktu. W wyniku zgromadzonych informacji gdańscy funkcjonariusze ustalili, że może on przebywać w jednym z mieszkań przy ulicy Wielorybiej lub Witebskiej w Bydgoszczy. W związku z czym poprosili o sprawdzenie podanych adresów. Prośba ta po chwili została odwołana, gdyż ustalenia mundurowych dotyczące pobytu młodzieńca wskazały, że znajduje się on aktualnie w okolicach Sopotu. Około godziny 23:00 dyżurny z Gdańska ponownie skontaktował się telefonicznie z bydgoską policją, lecz tym razem z prośbą o sprawdzenie pociągu jadącego do Bydgoszczy. Ustalono, że około godziny 00:25 będzie na miejscu, więc na bydgoski dworzec został wysłany patrol, który posiadał rysopis 20-latka. Mundurowi jednak nie zauważyli chłopaka. Jednak ciągła wymiana informacji między dyżurnymi pozwoliła stwierdzić, że gdańszczanin znajduje się w centrum Bydgoszczy. Komunikat o desperacie i jego rysopisie trafił do wszystkich patroli znajdujących się w mieście. Około godziny 02:00 policjanci patrolujący ulice zauważyli przy Rondzie Fordońskim osobę odpowiadająca rysopisowi 20-latka. Po wylegitymowaniu okazało się, że to jest ten młodzieniec, którego poszukuje gdańska i bydgoska policja. Chłopak przyznał, że miał pewne załamanie z uwagi na utratę pracy w Gdańsku, co wyraził na stronie internetowej. Desperat został oddany pod opiekę lekarską.


Autor: P_Slomski
Publikacja: P_Slomski

Powrót na górę strony