Policjanci z Torunia uratowali desperata
Data publikacji 13.01.2013
Przez kilkadziesiąt minut policjanci z Torunia
szukali desperata, który oświadczył dyżurnemu, że chce popełnić samobójstwo. Mężczyzna oblał się benzyną i trzymając w ręku zapalniczkę groził, że się podpali. Od wczoraj
38-latek ...
Przez kilkadziesiąt minut policjanci z Torunia
szukali desperata, który oświadczył dyżurnemu, że chce popełnić samobójstwo. Mężczyzna oblał się benzyną i trzymając w ręku zapalniczkę groził, że się podpali. Od wczoraj
38-latek znajduje się pod opieką lekarzy.
Wczoraj (04.01.) około godz. 17.00 dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Toruniu odebrał telefon alarmowy od mężczyzny, który mówiąc bełkotliwie poinformował go, że chce skończyć ze swoim życiem, że ma kanistry z benzyną i zamierza się podpalić. Zaraz po tym rozmówca rozłączył się. Dalsze próby połączenia ze zgłaszającym okazały się bezskuteczne. Policjanci ustalili miejsce pobytu desperata. Dyżurny w rejon miejscowości Czarne Błota skierował patrole prewencji z Chełmży oraz Oddziałów Prewencji Policji Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. Zaalarmował też strażaków i pogotowie. Funkcjonariusze, którzy dotarli na miejsce zastali desperata w domku gospodarczym. Mężczyzna oblewał się benzyna, a w drugiej ręce trzymał zapalniczkę. Stróże prawa zaczęli spokojnie namawiali desperata, żeby zaniechał swoich zamiarów i wyszedł z pomieszczenia. Słychać było, że mężczyzna jest pod wyraźnym działaniem alkoholu. Po kilkunastu minutach rozmowy z policjantami sam odrzucił zapalniczkę, później pojemnik z paliwem i wyszedł na zewnątrz. Pogotowie zabrało 38-latka do jednego z toruńskich szpitali.
podinsp. Wioletta Dąbrowska
Oficer Prasowy
KMP w Toruniu
Wczoraj (04.01.) około godz. 17.00 dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Toruniu odebrał telefon alarmowy od mężczyzny, który mówiąc bełkotliwie poinformował go, że chce skończyć ze swoim życiem, że ma kanistry z benzyną i zamierza się podpalić. Zaraz po tym rozmówca rozłączył się. Dalsze próby połączenia ze zgłaszającym okazały się bezskuteczne. Policjanci ustalili miejsce pobytu desperata. Dyżurny w rejon miejscowości Czarne Błota skierował patrole prewencji z Chełmży oraz Oddziałów Prewencji Policji Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. Zaalarmował też strażaków i pogotowie. Funkcjonariusze, którzy dotarli na miejsce zastali desperata w domku gospodarczym. Mężczyzna oblewał się benzyna, a w drugiej ręce trzymał zapalniczkę. Stróże prawa zaczęli spokojnie namawiali desperata, żeby zaniechał swoich zamiarów i wyszedł z pomieszczenia. Słychać było, że mężczyzna jest pod wyraźnym działaniem alkoholu. Po kilkunastu minutach rozmowy z policjantami sam odrzucił zapalniczkę, później pojemnik z paliwem i wyszedł na zewnątrz. Pogotowie zabrało 38-latka do jednego z toruńskich szpitali.
podinsp. Wioletta Dąbrowska
Oficer Prasowy
KMP w Toruniu
Autor: P_Duziak_2010
Publikacja: P_Duziak_2010
