Kłusowali na kruchym lodzie nie zważając na zagrożenie
Data publikacji 19.01.2013
Włocławscy policjanci z ogniwa prewencji na wodach zatrzymali jednego z mężczyzn, który kłusował na jeziorze. Najwyraźniej nie zważał on nie tylko na to, że narusza przepisy, ale także poruszając się po kruchym lodzie zagraża swemu ...
Włocławscy policjanci z ogniwa prewencji na wodach zatrzymali jednego z mężczyzn, który kłusował na jeziorze. Najwyraźniej nie zważał on nie tylko na to, że narusza przepisy, ale także poruszając się po kruchym lodzie zagraża swemu bezpieczeństwu. Teraz może mu grozić do 2 lat pozbawienia wolności.
Włocławscy policjanci z ogniwa prewencji na wodach bardzo często pełnią służbę z innymi mundurowymi zwracając uwagę na np. bezpieczeństwo na wodzie, nielegalną wycinkę drewna, kłusownictwo w lesie czy też na jeziorach. Tak też było wczoraj (10.01.13), kiedy patrolowali okoliczne zbiorniki wodne razem ze strażnikami Państwowej Straży Rybackiej.
Praktycznie w samo południe na Jeziorze Skrzyneckim mundurowi zauważyli, że po lekko zamarzniętej tafli przemieszczają się dwaj mężczyźni, którzy co chwila przystają przy przeręblach. Policjanci podejrzewali, że mogą oni zastawiać jakieś kłusownicze narzędzia. Podjęli więc interwencję. Po chwili zatrzymali jednego z nich. Podejrzenia mundurowych potwierdziły się. Mężczyzna miał przy sobie m.in. tzw. sznur hakowy służący właśnie do nielegalnego połowu. Oprócz tego, funkcjonariusze znaleźli wiadra z małymi, żywymi rybkami, które wykorzystywane były do połowu ryb drapieżnych. Po sprawdzeniu tafli lodowej, przy przeręblach, policjanci zabezpieczyli jeszcze 9 sztuk kłusowniczych narzędzi.
54-letni sprawca trafił do policyjnego aresztu. Za kłusownictwo, a więc za naruszenie przepisów ustawy o rybactwie śródlądowym, grozić mu może do 2 lat pozbawienia wolności.
Pomimo, że mężczyzna poniesie konsekwencje prawne swojego postępowania, to może być wdzięczny mundurowym. Nie wiadomo jak skończyłoby się chodzenie po już cienkim lodzie, gdyby nie patrol, który w porę udaremnił tę kłusowniczą działalność.
nadkom. Małgorzata Marczak
Oficer Prasowy KMP Włocławek
 |  |
Włocławscy policjanci z ogniwa prewencji na wodach bardzo często pełnią służbę z innymi mundurowymi zwracając uwagę na np. bezpieczeństwo na wodzie, nielegalną wycinkę drewna, kłusownictwo w lesie czy też na jeziorach. Tak też było wczoraj (10.01.13), kiedy patrolowali okoliczne zbiorniki wodne razem ze strażnikami Państwowej Straży Rybackiej.
Praktycznie w samo południe na Jeziorze Skrzyneckim mundurowi zauważyli, że po lekko zamarzniętej tafli przemieszczają się dwaj mężczyźni, którzy co chwila przystają przy przeręblach. Policjanci podejrzewali, że mogą oni zastawiać jakieś kłusownicze narzędzia. Podjęli więc interwencję. Po chwili zatrzymali jednego z nich. Podejrzenia mundurowych potwierdziły się. Mężczyzna miał przy sobie m.in. tzw. sznur hakowy służący właśnie do nielegalnego połowu. Oprócz tego, funkcjonariusze znaleźli wiadra z małymi, żywymi rybkami, które wykorzystywane były do połowu ryb drapieżnych. Po sprawdzeniu tafli lodowej, przy przeręblach, policjanci zabezpieczyli jeszcze 9 sztuk kłusowniczych narzędzi.
54-letni sprawca trafił do policyjnego aresztu. Za kłusownictwo, a więc za naruszenie przepisów ustawy o rybactwie śródlądowym, grozić mu może do 2 lat pozbawienia wolności.
Pomimo, że mężczyzna poniesie konsekwencje prawne swojego postępowania, to może być wdzięczny mundurowym. Nie wiadomo jak skończyłoby się chodzenie po już cienkim lodzie, gdyby nie patrol, który w porę udaremnił tę kłusowniczą działalność.
nadkom. Małgorzata Marczak
Oficer Prasowy KMP Włocławek
Autor: KWPrzecznik2
Publikacja: KWPrzecznik2
