Wiadomości

Informacja o pomocy trafiła, aż z Holandii

Data publikacji 22.01.2013

Kierowca holenderskiego pojazdu jadąc przez Polskę zasłabł i
zatrzymał się na jednej z dróg w województwie mazowieckim. Szybka i sprawna
współpraca między dyżurnymi i zgłaszającymi pozwoliła na uratowanie ludzkiego życia.
Mężczyzna ...

Kierowca holenderskiego pojazdu jadąc przez Polskę zasłabł i zatrzymał się na jednej z dróg w województwie mazowieckim. Szybka i sprawna współpraca między dyżurnymi i zgłaszającymi pozwoliła na uratowanie ludzkiego życia. Mężczyzna trafił pod opiekę lekarzy. 

W piątek (11.01) około południa na telefon alarmowy bydgoskiej policji zadzwonił mężczyzna, który poinformował o kłopotach zdrowotnych kierowcy holenderskiego samochodu. Z relacji zgłaszającego wynikało, że pojazd ten stoi w lesie w gminie Popowo. Jak się okazało osoba, która prowadziła auto ma zaburzenia z krążeniem i nie może jechać dalej, gdyż nogi odmówiły mu posłuszeństwa. W trakcie rozmowy telefonicznej okazało się, że zgłaszający taką informację pozyskał od swojej córki, która mieszka w Holandii. Policjant po uzyskaniu numeru telefonu zadzwonił do niej. Kobieta na podstawie strony internetowej podała, że pojazd ten stoi przy drodze głównej między miejscowościami Popowo, Wolka Zatorska i Wielęcin. W związku z tym, że miejscowości te znajdują się w województwie mazowieckim dyżurny zadzwonił do Komendy Powiatowej w Wyszkowie, a następnie przekazał ustalone informacje. Mazowieccy policjanci natychmiast przystąpili do poszukiwań mężczyzny. W tym czasie bydgoski dyżurny zadzwonił do córki zgłaszającego i przekazał numer kontaktowy do policji w Wyszkowie, aby mogła dokładniej określić położenie pojazdu. Do akcji poszukiwawczej dołączyli się również funkcjonariusze z komendy w Pułtusku. Około godziny 16:00 kierowca holenderskiego fiata ducato został odnaleziony i przekazany pod opiekę lekarzy. 

Autor: P_Slomski
Publikacja: P_Slomski

Powrót na górę strony