Wiadomości

2 areszty i 2 dozory dla sprawców napadów

Data publikacji 05.03.2013

Czwórka zatrzymanych za napady na stacje paliw i hotel stanęła przed obliczem prokuratora. Po przedstawieniu im zarzutów oskarżyciel wobec 20 i 23-latki zastosował dozór policyjny i poręcznie majątkowe. Natomiast dwóch najstarszych 36 i ...

Czwórka zatrzymanych za napady na stacje paliw i hotel stanęła przed obliczem prokuratora. Po przedstawieniu im zarzutów oskarżyciel wobec 20 i 23-latki zastosował dozór policyjny i poręcznie majątkowe. Natomiast dwóch najstarszych 36 i 25-latek zostali aresztowani na 3 miesiące. Taką decyzję podjął sąd po zapoznaniu się z aktami sprawy. Może im grozić do 12 lat więzienia.

W piątek (22.02) kryminalni z komendy miejskiej w Bydgoszczy doprowadzili do prokuratury cztery osoby podejrzane o napady na stacje benzynowe i hotel. Prokurator po przedstawianiu im zarzutów rozbojów, postanowił wobec dwóch najmłodszych (20-latka i 23-latki) zastosować dozór policyjny oraz poręczenie majątkowe. Natomiast wobec dwóch pozostałych (36 i 25-latka), oskarżyciel zwrócił się do sądu o tymczasowy areszt. Sąd po zapoznaniu się z materiałami sprawy przychylił się do wniosku prokuratora i aresztował ich na 3 miesiące.


Przypomnijmy, że kryminalni z komendy miejskiej w Bydgoszczy w czwartek (21.02) do tej sprawy zatrzymali 3 mężczyzn i kobietę. Wszystko zaczęło się od napadu na jedną ze stacji paliw w Białych Błotach pod koniec grudnia ubiegłego roku. Wtedy dwóch mężczyzn napadło nocą na pracownika stacji. Jeden z nich grożąc przedmiotem przypominającym broń zażądał od kasjera wydania pieniędzy, a drugi w tym czasie stał na „czatach”. Napastnicy zabrali pieniądze w kwocie około 1400 złotych. Dwa dni później, tym razem już w trójkę napadli na stację benzynową w miejscowości Zielonka. Zachowanie sprawców było podobne jak w pierwszym przypadku. Około godziny 03:00 jeden z nich pod pretekstem kupna karty telefonicznej spowodował, że pracownik stacji otworzył drzwi. Po chwili wszedł napastnik, który grożąc również przedmiotem przypominającym broń, zrabował pieniądze w kwocie ponad 9000 złotych. Trzeci sprawca stał na „czatach”. Do ostatniego napadu doszło 19 stycznia około godziny 01:45 w jednym z hoteli w miejscowości Białe Błota. W tym przypadku również brały udział trzy osoby wśród, których była kobieta. Dwoje z nich weszło do hotelu, grożąc przedmiotem przypominającym broń, zmusili pracowniczkę hotelu do wydania pieniędzy w kwocie około 200 złotych oraz telefonu komórkowego. Wnikliwa i skrupulatna praca policjantów doprowadziła do wytypowania sprawców napadu. Zebrane materiały dowodowe przez kryminalny z komendy miejskiej pozwoliły na zatrzymanie do tej sprawy trzech mężczyzn (36, 25 i 20l.) i 23-letnią kobietę. Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że dwaj najstarsi mężczyźni brali udział we wszystkich trzech napadach. Natomiast 20-latek i 23-latka byli „na robocie” tylko raz. Za popełnione przestępstwa może im grozić kara pozbawienia wolności nawet do 12 lat.

Autor: P_Slomski
Publikacja: P_Slomski

Powrót na górę strony