Wiadomości

Nielegalna uprawa poszła z dymem

Data publikacji 28.06.2016

Do policyjnego aresztu trafił wczoraj młody mężczyzna, który w swoim domu uprawiał marihuanę. Nielegalny proceder "ujrzał światło dzienne" w dość nietypowych okolicznościach, bo podczas pożaru budynku. Po zakończonej akcji gaśniczej policjanci zabezpieczyli nadpalone rośliny do badań laboratoryjnych. Ze wstępnych ustaleń wynika, że na "czarny rynek" nie trafi prawie pół kilograma narkotyku.

Wczoraj (27.06.16), w nocy dyżurny chełmińskiej komendy otrzymał informację od dyspozytora straży pożarnej, że podczas akcji ratowniczo-gaśniczej budynku mieszkalnego w Brzozowie strażacy odkryli nietypowe znalezisko w jednym z pomieszczeń. Po ugaszeniu ognia okazało się bowiem, że w pokoju uprawiana była marihuana. Pod wskazany adres pojechali policjanci, którzy potwierdzili nielegalny proceder. Jak się okazało mieszkający tam 22-latek przy użyciu fachowego sprzętu i aparatury wyhodował 21 krzewów konopi indyjskich. Jakby tego było mało do uprawy nielegalnie pobierał prąd, omijając licznik poboru energii. Najprawdopodobniej to zwarcie instalacji elektrycznej było przyczyną pożaru budynku, który uległ w znacznej części zniszczeniu.

Śledczy, podczas oględzin pogorzeliska, zabezpieczyli do badań laboratoryjnych nadpalone rośliny i aparaturę służącą do uprawy krzewów. Do wyjaśnienia sprawy zatrzymali właściciela budynku, który do chwili obecnej przebywa w policyjnym areszcie.

Dzisiaj trafi do chełmińskiej prokuratury, gdzie złoży wyjaśnienia. Śledczy najprawdopodobniej wnioskować będą do sądu o tymczasowe aresztowanie podejrzanego.

Jeśli potwierdzi się, że mężczyzna uprawiał konopie indyjskie i to w znacznych ilościach grozi mu kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności.

Autor: kom. Agnieszka Sobieralska
Publikacja: Kamila Ogonowska

Powrót na górę strony