Wiadomości

Po pijanemu wsiadł za kierownicę, bo pewnie liczył, że policjanci go nie zauważą

Data publikacji 22.03.2017

Poproszeni o interwencję policjanci sprawdzili alkomatem awanturującego się pracownika. Tak jak przypuszczali mężczyzna był kompletnie pijany. Pomimo zapewnień, że zostanie odtransportowany do domu sam wsiadł za kierownicę, licząc pewnie, że patrol go nie zauważy. Pomylił się i teraz odpowie za kierowanie autem po pijanemu.

Dzielnicowi z szubińskiego komisariatu zostali skierowani przez dyżurnego na interwencję do jednego z zakładów pracy na terenie miasta, gdzie zgłoszono, że pracownik jest nietrzeźwy i się awanturuje. Policjanci uspokoili krewkiego 50-latka i sprawdzili jego trzeźwość. Okazało się, że mężczyzna miał w organizmie blisko 3 promile alkoholu.

Sprawca interwencji zapewnił mundurowych, że zostanie odebrany z terenu zakładu. Policjanci podejrzewali jednak, że wsiądzie za kierownicę, aby dojechać do domu, dlatego postanowili "nie spuszczać go z oka". Długo nie trwało, jak przypuszczenia funkcjonariuszy się potwierdziły. Po chwili patrol zobaczył jadącego wężykiem forda, za którego kierownicą siedział znany już funkcjonariuszom 50-latek.

Mężczyzna został dowieziony do komisariatu, a tam ponownie sprawdzony alkomatem, który w dalszym ciągu wykazywał w jego organizmie prawie 3 promile alkoholu. Mieszkaniec gminy Szubin został przekazany pod opiekę osobie wskazanej. Niebawem, 50-latek zostanie przesłuchany i usłyszy zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Zgodnie z kodeksem karnym grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności.  

Autor: mł. asp. Justyna Andrzejewska
Publikacja: Kamila Ogonowska

Powrót na górę strony